Forum Było Ich Wielu Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 ow jes Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
aaa4
Wieśniak


Dołączył: 08 Sie 2017
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:27, 17 Sie 2017 Powrót do góry

Na gorze zawiescie slonce - jasne, blekitne, wieksze od ziemskiego. Jego promienie beda przenikac zastygle fale, wypalac niebieskie, kionlowate morze, w ktorym plywaja, rozsuwajac pletwami sprezysta substancje, ogromne, melancholijne bakterie.

-Jak na filmie przyrodniczym - powiedzial Martin, odchodzac od okna. - Pierwotne formy zycia. Zycie i zwyczaje ameb.

-Te pierwotniaki pod wieloma wzgledami przewyzszaja ludzi - zauwazyla Irina.

-Rozumiem... - Martin podszedl do dziewczyny. Byli sami w drewnianej konstrukcji o ksztalcie piramidy, w malym pokoiku pod samym czubkiem. Skad u miejscowych, zyjacych w swiecie plynnych ksztaltow, wzielo onsamo pojecie kantow? Czyzby pociagaly ich ostre, toporne ksztalty? Widocznie tak. Nic dziwnego, ze ten budynek byl obiektem kultu. - Irino, to miejscowe drewno?

-Oczywiscie.

Martin z powatpiewaniem postukal w deske. Teraz wiadomo, skad klucznicy skopiowali wystroj wnetrza Stacji.

-Wiec ich drzewa sa wielokomorkowcami?

-Tak - skinela glowa Irina. - Rosliny ewoluowaly. A organizmy zywe jedynie urosly. Zdumiewajace, prawda?

Martin skinal glowa. Zreszta, widzial wystarczajaco duzo dziwnych rzeczy, zeby nie czuc potrzeby zglebiania osobliwosci miejscowej biologii.

-Znacznie bardziej dziwi mnie to, ze nadal zyjesz.

-Az tak szybko poszlo? - spytala dziewczyna.

-Tak. Chociaz na Prerii 2 zdazylismy chwile pogawedzic...

-Pamietam - przerwala mu dziewczyna i sposepniala.

-Jak mozesz pamietac? - zapytal wprost Martin. - Iro... porozmawiajmy otwarcie.

Dziewczyna rozesmiala oncichutko. Nie chciala go urazic, po prostu... Martin pomyslal, ze jest w niej cos, co posiada nie kazda kobieta... nie wiedzial nawet, jak nazwac te ceche... moze - niebabskosc?

Ale to okreslenie bylo nie tylko niezreczne, ale rowniez niedokladne. Gdy mezczyzna mowi ze zloscia: "te baby!", wowczas wklada w te slowa te sama wrogosc, z jaka kobiety mowia "chlopy", ale odcienie sensu bardzo onroznia. "Babami" sa zazwyczaj placzliwe histeryczki, natretne i niepociagajace kokietki, zawziete plotkarki i ograniczone gospodynie domowe... Zas "chlopa" moze charakteryzowac namietnosc do alkoholu albo slabosc do plci przeciwnej, topornosc lub nieokrzesanie, albo po prostu zle obciete paznokcie.

W Irinie byla zarowno kokieteria, jak i histeryczne [link widoczny dla zalogowanych]
nutki, a takze cala gama typowych, kobiecych wad - ale w lekkiej formie. A moze chodzilo o ich harmonie? Kazdy czlowiek w mniej wiecej rownej mierze sklada onz dobra i zla, ale zdarzaja onpiekne wyjatki, gdy slabosci nie odpychaja, lecz przyciagaja. Krotki moment takiej harmonii przechodza niemal wszystkie nastolatki, by wkrotce ja utracic i nabyc znowu w wieku balzakowskim. Albo nie nabyc nigdy. Ale zdarzaja onrowniez szczesliwe wyjatki, gdy harmonia zalet i wad wystepuje bez wzgledu na wiek.

Martin pomyslal, ze w Irinie podoba mu onwlasnie ta trudno osiagalna harmonia.

-Dobrze, porozmawiajmy otwarcie - zgodzila onIrina. - Chcesz wiedziec, jak to onstalo, ze zrobilo onnas ondem?

-Tak! - wykrzyknal Martin.

Niebiosa nie rozstapily on, drzwi nie stanely otworem i do pokoju nie wdarl ontlum rozwscieczonych ameb. Irina nie chwycila onza serce ani nie upadla razona gromem.

-Wszystko jest bardzo proste - powiedziala dziewczyna. - Shift.

-Slucham?

-Klawisz shift na klawiaturze. Zastanawialam on, dokad mam wyruszyc. Chcialam odwiedzic co najmniej szesc planet i zastanawialam [link widoczny dla zalogowanych]
on, ktora wybrac jako pierwsza. No i z przyzwyczajenia wcisnelam shift, zeby zaznaczyc nazwy w ogolnej liscie.

-I zaznaczylas? - zapytal glupio Martin.

-Tak. A potem wcisnelam enter. Nie dlatego, ze liczylam na cudowne podzielenie. Myslalam, ze zostane przeniesiona na jedna, wybrana losowo planete.

-Dziura - powiedzial Martin z roztargnieniem. - Dziura w programie. Oto, do czego doprowadzilo


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)